HONDA CBR 125 VS YAMAHA YZF R125 Co na pierwszy motocykl?
Honda CBR 125 i Yamaha YZF R125 to chyba najczęściej rozważane ścigacze przez młodych adeptów jazdy, lub osoby posiadające od dwóch lat prawo jazdy kat B. Ja sama bardzo długo zastanawiałam się, którą z nich wybrać na pierwszy motocykl. U mnie ostatecznie z kilku powodów wygrała CBR 125.
Honda CBR 125 Miniaturka sporta
Najmniejsza ze sportowej rodziny CBR. Malutka, zgrabna lekka, a przede wszystkim tania 125 w typie ścigacza. Jest idealna na pierwszy motocykl. Bajecznie prosta w prowadzeniu, łatwa w manewrowaniu.
Jazda małą cbr to czysta frajda. Do miasta pasuje idealnie. Przez swoje gabaryty w miejskim gąszczu często wygrywa z większymi maszynami. Wciśnięcie się w korku pomiędzy dwa tiry, lub ominięcie bardzo blisko stojących samochodów nie stanowi na niej żadnego problemu. Poza miastem również spisuje się całkiem nieźle, aczkolwiek trzeba uważać na boczne podmuchy wiatru- honda jest lekka i łatwo ją znosi. Choć pozycja jest dużo mniej sportowa niż YZFR 125 to w długich trasach okazuje się niewygodna.
CBR 125 jest wyjątkowo niska i zgrabna nawet jak na motocykl tej klasy pojemnościowej. Niestety starsze wersje wyglądem bardziej przypominają przerośnięty rower niżeli motocykl. W tych wyprodukowanych po 2010 roku jest pod tym względem dużo lepiej, jednakże w związku z tym są też wyższe i trudniejsze do opanowania dla bardzo niskich osób. Honda jest tania w eksploatacji, prosta w budowie i przyjazna dla użytkownika.
YAMAHA YZF R125 – Uliczny przecinak
Yamaha YZF R125 – to mały rasowy ścigacz. Gdy miniesz ją na ulicy nie pomyślisz o tym, że to 125. Rasowy wygląd rodem z R1 nadaje jej mocnego charakteru. Jest to jedna z najmocniejszych 125 dozwolonych na kategorię A1/B. W przeciwieństwie do Hondy wygląda ona bardziej jak pełnoprawny sport rodem z toru, niż rower stojący pod sklepem. Jednak jest też dużo wyższa i znacznie cięższa.
W mieście sprawuje się bardzo dobrze, poza nim również daje sobie świetnie radę. Utrzymanie na niej prędkości przelotowych koło 90-100km/h nie sprawia problemu. Jest odrobinę mniej podatna na boczne podmuchy niż cbr, jednakże nadal trzeba bardzo mocno uważać. Pozycja mocno usportowiona, dla niektórych może być problemowa przy dłuższych trasach.
Yamahę w zdecydowanej większości przypadków kupimy drożej niż cbr. Jej obsługa jest też odrobinę bardziej problemowa. W przeciwieństwie do cbr125 gdzie starsze modele chodzą na gaźniku, tu wszystkie wersję są na wtrysku.
Podsumowanie – Honda CBR 125 czy Yamaha YZF R125?
Cenowo wygrywa Honda, motocykl kupimy nawet o kilka tysięcy taniej niżeli Yamahę, ewentualne naprawy również będą tańsze.
Yamaha posiada 15 km czyli wartość maksymalną jeżeli chodzi o kategorię prawa jazdy A1/B, Honda zaś dysponuje mocą 13,3 km. W rzeczywistości wygląda to w ten sposób, iż YZF R125 ma minimalnie większą prędkość maksymalną od Hondy. Rozpędzają się w podobny sposób, jednakże kierowca CBR zmuszony jest szybciej wachlować wajchą biegów.
Dla niskiej lub drobnej osoby zdecydowanie lepszym wyborem będzie CBR. Mając 164cm wzrostu na Hondzie bez najmniejszego problemu sięgam nogami do ziemi. Wsiadając na Yamahę jestem w stanie pewnie podeprzeć się tylko jedną stopą, ewentualnie mogę stać na palcach.
Wizualnie zdecydowanie poważniej wygląda Yamaha. Nawet stojąc koło większych pojemności nie odstaje wyglądem. Szerokie opony i masywnie zbudowane owiewki nie zdradzają niskiej pojemności silnika.
Specyfikacja techniczna CBR i YZFR
POPRZEDNI WPIS: GS 500